Archiwum styczeń 2006


sty 22 2006 a kiedy tęsknie/lipnicka
Komentarze: 2

Tam, gdzie jesteś pewnie jest dzień...
w złote plamy słońc...
Pewnie śmiejesz się...tak cudownie...

W pieszczotach roztańczonych chwil
Jeden po drugim spełniasz...swoje sny...

Tu, gdzie jestem teraz, jest noc...i najzimniejsza z zim
W iskierkach wspomnień grzeje się,w pamięci szukam Cię...

 

Moje serce zmienia swój kształt...
Już większe jest niż ja.
Od nagłych wzruszeń pęka już...
Pomoc nie mogę mu...



 

salma8 : :
sty 20 2006 19
Komentarze: 4

Jutro Dzień Babci,ale i mój dzień.Moje urodziny.I jak nigdy martwi mnie ten fakt,drażni mnie ta data.Jest mi źle,bo wszystko dzieje się zbyt szybko.Miesiąc za miesiącem,dzień za dniem...mijają bezpowrotnie.To przykre,ale prawdziwe.Chciałabym,żeby to zycie zwolniło,odpoczęło.Mam dość podróży bez postoju...

salma8 : :
sty 16 2006 the streets
Komentarze: 1

I didn't know it was over
Till it was too late, too late
But if I ever needed you
Would you be there?

salma8 : :
sty 08 2006 oke janette
Komentarze: 3

 

Myślę, że życie podobne jest do strumienia. Dookoła dzieją się różne rzeczy. Zasypują go liście, tarzają się w nim zwierzęta, wiosenne roztopy napełniają go błotem. Jasne promienie słońca upodabniają go do lustra, padający deszcz daje mu siłę, a on ciągle płynie - niezmienny, taki sam pomimo zachodzących zmian. Przebija się przez liście, oczyszcza się po odejściu zwierząt, błotniste wody znowu stają się kryształowe.  Przyjmuje  promienie słońca i deszcz, bo dają życie i wzmacniają go, ale właściwie poradziłby sobie bez nich, są tylko dodatkiem. Takie właśnie jest życie. Przychodzą złe rzeczy, ale życie płynie dalej oczyszczając stopniowo swoją ścieżkę, zrzucając swoje brzemię. Przychodzą dobre chwile, bez których może moglibyśmy sobie poradzić, ale Bóg wie, że potrzebujemy ich, aby dawały nam sens, umacniały nas, pomagały nam odbijać promienie słońca...

Ciężko odnaleźć ten sens..,ale nie przestanę szukać... 

salma8 : :
sty 01 2006 będzie
Komentarze: 6

2006...To będzie jeden z najtrudniejszych dla mnie okresów.

.Matura,studia...podjęcie naprawdę ważnych zyciowych decyzji,pożegnanie z tym,co dotychczas było normalnością

Nowa droga.Być może realny początek tego WŁAŚCIWEGO zycia.

Boże!Boję się!

 

salma8 : :