kwi 21 2005

dylematy


Komentarze: 4

Od kilku dni mam fazę na Bjork.

Odkryłam mnóstwo niewykorzystanej energii  gdzieś tam...w środku...Szkoda,że wciąż pozostaje ona niewykorzystana a w zasadzie zmarnotrawiona.Chciałabym aby nadszedł taki czas,kiedy już niczego nie musiałabym musieć.Chciałabym aby każdy dzien był inny,wyjatkowy,szalony..,a nie pełen schematów i rutynowych zajęć.

Chcieć nie zawsze znaczy-móc.

Szkoda.

salma8 : :
josi
23 kwietnia 2005, 14:07
hm...bjork jest (jakby to okreslic slowami?) em...wyjatkowa? Niewinna, szczera, prawdziwa... Dla mnie ona jest bardzo prawdziwa. Jej muzyka, nawet nie wiem jak to napisac...(bosz:P)
Co do niewykorzystnej energii...nie mozna sie poddawac, nalezy walczyc o to by moc byc zadowolonym ze swojego zycia. Szkola nas ogranicza...;/ ale niedlugo wakacjeXDD wtedy mozna poszalec:)* caluje
m
23 kwietnia 2005, 11:14
skad ja to znam? heh... ale pamietaj juz niedlugo wydarzy sie cos niesamowitego, cos co pozowli nam zapomniec chociaz na chwile o codziennosci... [jedziemy do zoo:P] a teraz zycze milego dzionka i pamietaj ze zycie jest piekne:P kocham Cie
21 kwietnia 2005, 17:14
...bo każdy nowy dzień może stać się najpiękniejszym dniem Twojego życia...:*
21 kwietnia 2005, 16:33
oj chyba kazdy by chcial zeby kazdy dzien byl pelen przygod.. niestety juz z gory nam jest narzucona rutyna dnia.. musimy cos robic zeby chociaz niktore dni w roku byly wyjatkowe.. pozatym gdy by kazdy dzien byl by inny, szalony.. to z czasem znikla by ta fascynacja takimi dniami.. bo stalo by sie to zbyt oczywiste ze cos sie znowu wydarzyc niezwyklego..

Dodaj komentarz