Archiwum 23 kwietnia 2004


kwi 23 2004 CIĄGŁE POŚWIĘCENIA
Komentarze: 5

Wokół szum.

Tyle się dzieje...

Stres...stres...stres...

Chcę się odnaleźć w tym całym zamieszaniu.

Poczuć sie beztrosko...

Uciec od tego wszystkiego.

Nie lubię  nadmiaru obowiązków.

Szczególnie wtedy,gdy te obowiązki nie wydają mi sie w żadnym stopniu interesujace.

Ale chyba tak juz musi być.

Chyba trzeba pogodzić sie z tym,że życie nie polega tylko na robieniu tego,co się lubi.

Życie to nie bajka...

Muszę w końcu to zrozumieć.

Ale chyba nie potrafię.

Ciągle szukam jakiejś drogi "na skróty"...

Chcę delikatnie, niepostrzeżenie ominąć bariery.

Jednak ilekroć próbuję-żałuję.

Bo cały świat jest w stanie obrócić się przeciwko mojej osobie.

Bo wszyscy chcieliby uciec,a nie mogą...

Jednak...

Nie jestem sama-i to pozwala mi na zrozumienie tego,że trzeba się poświęcać.

I że nie zawsze może być tak,jak bym tego chciała...

 

 

salma8 : :