Archiwum luty 2005


lut 28 2005 sth
Komentarze: 3

"Człowiek miewa w życiu takie chwile,że lubi otaczać się przedmiotami,które przypominają smutek..."

salma8 : :
lut 21 2005 takie tam
Komentarze: 5

Powrót do rzeczywistości.Nienawidzę tego.Tej szkoły,tego wiecznego siedzenia w książkach i stresującego oczekiwania?na sprawdzian.Ledwo się zaczęło,a ja już mam dość.Jestem zmęczona.Nie potrafię,nie chcę.Zniechęcenie...to rzecz tak naturalna ,jesli chodzi o moje podejście do szarych,szkolnych dni...Jednak jak ja to mówię w trudnych dla siebie chwilach...-"może być już tylko gorzej...".Prawda,że to brzmi optymistycznie?:P

Poza tym źle nie jest.Chociaz...ciągle mi brak "Kogoś"...

Ciągły niedosyt,nienasycenie.Dusze się czasem...-to objaw tęsknoty za Nim...

Bo...gdy Go nie ma...brak mi powietrza.Nie mogę oddychać swobodnie,naturalnie.Muszę czerpać zasoby tlenu z dodatkowych,sztucznych źródeł..,które tylko do pewnego czasu wystarczają...

A kiedy nadchodzi chwila,gdy już są na wyczerpaniu ,muszę mieć Go blisko i nacieszyc się,żeby wypełnić pewnego rodzaju pustkę...I jest lepiej,czuję,że żyję.

Teraz jest chwila,w której chciałabym ,żeby był blisko.Był obok.Nic z tego.Ja musze się uczyć,on tez coś tam...

Spadam.Wśród czterech ścian...jestem sama.Myślę,więc jestem?-to nie do końca prawda;/

salma8 : :
lut 09 2005 Najchętniej zamknąłbym Cię w klatce......
Komentarze: 4

Czasem mam takie chwile jak ta...Wyjatkowe.Samotne.Nie jest mi źle.Wręcz przeciwnie.Mimo chłodu za oknem, kończacych sie ferii i kłotniami z tatą jest ok.Dzisiaj było milusko po prostu.Wstałam o 12.15...[i tak wcześnie jak na moje możliwości:P],herbatka,filmik,pogaduszki z mamą...Takie tam...bzdurne ale sympatyczne gadanie;] Śniadanka nie było...Od razu na całość...Obiadek,pomidorówka i te sprawy:)W rezultacie piżamkę zdjęłam dopiero po 14...:)Był długaśny prysznic,błogie lenistwo!Z łazienki wyszłam jakoś około 15.Wciągnęłam na siebie czym prędzej domowy dresik:P koszulkę z Trolla(też domową:P) i własnie miałam zamiar wysuszyc włoski...,gdy...usłyszałam sygnał domofonu.Tak:)To był On:DSzybciutko pozbierałam wszystkie walające się po pokoju ciuszki itp.po czym otworzyłam Kociakowi drzwi.Buzi.Buzi.I jeszcze raz:)Wysuszyłam włoski,orzeźwiłam twarz tonikiem,a temu wszystkiemu przyglądał się On.Cały czas patrzył na mnie,jakby z zachwytem wielkim,może nawet podziwem...Pytam"Co sie tak patrzysz?(ironia)(śmiech)...On :(cisza)...(uśmiech)...(podsumowanie)..."Są takie słowa,jednej z piosenek Myslovitza..."(przerwanie) Ja:..."Nie musisz dokańczać,juz wiem;]"...

Miluśko mi się zrobiło.Kochany Mój:*

O tym co było poźniej pisac nie zamierzam;P

Przerywam pisanie.

Notkę kończę już...

:*

 

 

salma8 : :
lut 08 2005 Mam tak samo jak Ty...
Komentarze: 2

W stolicy(jak zawsze)było wspaniale.Wieczorne spacery w mrozie.Wyjścia do klubów i zabawa do rana.Prawie ostatni wychodzilismy z imprez.Potrzebowałam tego.Odpoczynku od "mojego" rodzinnego miasta."Mojego"bo jakoś nie czuje z nim bardzo silnego związku.Owszem -tutaj tez jest pięknie.Wiele wspomnień,bliskich sercu miejsc.Mimo to Warszawa to mój prawdziwy dom.Czuje się tam  lepiej niz tutaj.SZkoda tylko,że bez Niego.Szkoda,że nie przeżywaliśmy tego wspólnie.Ale wiem,że wkrótce nadejdzie moment,kiedy pojedziemy razem,a wtedy pokażę Mu to,co mnie tak w WarSawie:) pociąga.Knajpki,parki,sklepiki,uliczki,kościoły,uczelnie.Wszystko.Nawet tłum ludzi.Oni nie są typowi,szarzy.Ci,których spotykam okazująsię bardzo ciepłymi osobami.Jednym słowem-bosko.Pod każdym względem.

Kocham to miasto....

Tymczasem...

... powrót do rzeczywistości,choć ferie wciąz trwają.Jeszcze TYDZIEŃ!Minie bardzo szybko,ale lepsze to niz nic.Imprezka jakaś?Spotkania z najblizszymi."Pogadanki filozoficzne na tematy egzystencjalne..."O takkk....:)

A teraz w świetle świec i przy nowej piosence The Roots uciekam.Tam gdzie"nie sięga wzrok".

salma8 : :
lut 02 2005 2.02.2005
Komentarze: 0

"Powiedz sobie czasem,że masz juz wszystko,czego potrzebujesz....

Od nadmiaru mógłbyś się bowiem udusić...

Chciwiec jest zawsze niezadowolony..."

 

Nieprzypadkowo wybrałam te słowa...

To tyle...

Wyjeżdzam.

Stlolica czeka i tęskni już za mną...

Uwielbiam ją dlatego nie przedłużam już tylko opuszczam Was:*

salma8 : :