Archiwum 12 września 2004


wrz 12 2004 moja kraina
Komentarze: 5

Juz po koncercie.Ach jak cudownie bylo....Tylko dlaczego te najpiekniejsze chwile tak szybko mijaja...Dlaczego tak musi byc?!Ciesze sie,ze istnieja takie momenty,kiedy chce sie zyc ale dlaczego tak szybko zamieniaja sie we wspomnienia...?!

No a poza tym...Myslovitz:P

Bylam...tzn.bylismy wczoraj.Pieknie bylo.Och jak pieknie!To bylo magiczne przezycie.Ujrzec zespol,ktorego muzyki od dawna sie slucha.Ktorego piosenki przypominaja o najwspanialszych momentach.Zespol,ktory sie najzwyczjeniej w swiecie pokochalo.Tak jest ze mna.Nie wstydze sie powiedziec,ze sa dla mnie wazni.Ze ich muzyka jest czescia mojej duszy.Dlatego tez wczorajszy dzien byl dla mnie jak ze snu.Spelnilo sie jakies malenkie zyczenie.Po koncercie stanelam oko w oko z Arturem Rojkiem(wokalista)i zatkalo mnie.Po prostu.Zatkalo.A On jakgdyby nigdy nic-usmiechnal sie serdecznie.Nie udawal gwiazdy.Zwyczajnie z nami rozmawial.Rozdal autografy zrobil zdjecia.Byl.Stal obok jak normalny kumpel.To bylo niezwykle.Brak mi slow ktore opisalyby to,co wtedy czulam.W jednym momencie po prostu odplynelam.Gdzies gdzie nikogo poza mna nie bylo.To byl swiat moich marzen,swiat ktory sprawia,ze w ciezkich chwilach daje sobie rade.Nic sie w tym momencie nie liczylo....achhh!

Zycze sobie wiecej takich "odlotow"do krainy gdzie kwitnie szczescie.Gdzie nie istnieja wrogowie i zlo.Gdzie wszystko ma jakis sens.Gdzie mozna poczuc sie w pelni soba...Gdzie nikt i nic nie przeszkadza nam w byciu szczesliwymi.Gdzies gdzie kazda chwila jest ta niezapomniana...

 

salma8 : :