Archiwum 15 grudnia 2004


gru 15 2004 oczekiwanie
Komentarze: 4

Wieczór.

Czekałam na niego.Dziś szczególnie.

Ostatnio ciagle czekam...wyczekuję...

Chcę środę.Chcę Święta.Chcę Nowy Rok.

Wiem,że być może wielu z Was nie lubi tego okresu...

Ja go uwielbiam.

Gdy 31.12.wybija pólnoc,a niebo rozświetlają błyski fajerwerków przypominam sobie cały rok.

Analizuje w duszy piękne i te mniej przyjemne momenty...

Z jedenj strony ogrania mnie wtedy melancholijny nastrój,ale tak naprawdę cieszę się.

Czuje się tak,jakbym zaczynała wszystko od początku.

To fajne.

Oczywiście myslę wtedy także o tym,ze wraz z końcem roku,staje sie strasza.Wszystko co było staje sie skończonmym etapem,nie wróci.

Mimo to lubie miec tę swiadomość.Zawsze przecież można sobie powspominac;]

Wciaż czekam.

 

salma8 : :