Archiwum 01 lutego 2004


lut 01 2004 KOSMOS...?
Komentarze: 4

Zawsze gdy tamtędy przechodzę ogarnia mnie złość i nieuzasadnione podejrzenia.

"Tak..jesteś tam.Nic nie powiedziałeś,ale ja wiem ze tam jestes".

Boze!!!Jaka ja jestem żałosna!

Chyba naprawdę  brakuje mi problemów,bo zaczynam sobie je sama stwarzać ot tak..z powietrza...zawsze coś wymyślę.

Może ciągle nie może do mnie dojść wiadomość,iż jestem szczęśliwa jak nigdy.

To wręcz kosmiczna myśl,która zamiast wzbudzać radość,wywołuje lęk.

Obawę,że to wszystko to tylko sen,który za chwilę się skończy...

Walczę z tą myślą,próbuje pozbyć się tego strachu,ale nie potrafię!Zwyczajnie się boję.

Najbardziej o to,że się rozczaruje.

Nie chcę tego.

Chcę trwać w tym,co już udało mi się osiągnąć i to pielęgnować.

Ale z doświadczeń swoich i innych wiem,że nie powinnam się za bardzo nastawiać na najpiękniejsze.

Historie z "happy endem "nigdy nie były mi przeznaczone.

Czy to się w końcu zmieni???

salma8 : :
lut 01 2004 KRÓTKO ALE NA TEMAT...czyli...DLA CIEBIE......
Komentarze: 1

"Gdybyś był jedną z moich łez

 to nigdy

bym nie płakała,

bo bałabym się

 że Cię stracę..."

 

Ps.Chyba już nic nie trzeba dodawać.:*

salma8 : :
lut 01 2004 ZBYT SZYBKO
Komentarze: 3

 Czas pędzi,nie mogę za nim nadążyć...

Czasem chciałabym go zatrzymać i móc dłużej niż zwykle przeżywać jakąś szczególnie ważną chwilę.

Jednocześnie zdaję sobie sprawę z faktu,iż tak po prostu sie nie da...

I przyznam,że momentami nie moge sie pogodzić,że taka właśnie jest kolej rzeczy.

Najbardziej boli myśl,że to przeminęło i nie wróci.

Wiem,że przede mną jeszcze wiele takich cudownych momentów,ale czasem nie mogę pogodzić się z tym,że ważne dla mnie chwile zamieniają się w tak szybkim tempie we wspomnienia.

Wiem,że wspomnienia są piękne,ale jednak przypominając sobie o jakiejś wyjątkowym dla mnie wydarzeniu wcale nie doznaję pozywtywnych uczuć.

Wspominając jest mi przykro,że nie moge cofnąć czasu.

I może dla wielu z Was to absurd ,ale ja się tak naprawdę czuję.

Dlatego staram się jak najmniej wspominać , a każdą chwilę traktować jako tę wyjątkową.

salma8 : :