Komentarze: 1
"Nie ufaj choć chcesz dać mu cały świat...Nie odda Ci nikt tych straconych lat...
Tyle tu Twoich łez...Czy naparawdę tak chcesz?Czy tego chcesz?"
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
"Nie ufaj choć chcesz dać mu cały świat...Nie odda Ci nikt tych straconych lat...
Tyle tu Twoich łez...Czy naparawdę tak chcesz?Czy tego chcesz?"
Ciepło
Cieplej
Najcieplej
Dobrze
Wczoraj...
zgubiłam się
Dzisiaj...
odnalazłam to,czego szukałam...
A może tylko mi sie tak wydaje?
Sen..
jawą..?
Pusto.
Ps.Mimo wszystko...witam Cię Wiosno:*
Royksopp...Słucham i z podziwu wyjść nie mogę:)
Audycja,w której dzis brałam udział udała się.
Jestem zadowolona.Słuchacze chyba także.
Co tu dużo pisać.Jest naprawdę fajnie;]
Dziś wieczorem idę się odstresować...tańcząć,pijąć i rozmawiając.
Szkoda,że tym razem bez B...
Pojechał...
na szczęście jeszcze tej nocy wróci...:)
W tle The Cranberries..."Salvation..."
Chce mi sie krzyczeć!Zawsze jak słucham tej piosenki to odczuwam jakiś dziwny przypływ energii...Najchętniej ruciłabym się na coś...albo kogoś::PA może po prostu powinnam zrobić sobie rundkę wokół bloku?Sama nie wiem..,ale coś trzeba z tym zrobić...
Rekolekcje trwają.Ja oczywiście nei uczęszczam.Z lenistwa.Przyznaję się-z lenistwa.Ale za to bardzo ciekawie spędzam czas.Śpię ile mi się tylko podoba.Jem...moze nie tyle ile bym chciała,ale za to jakie pyszności!(dziś czas na Śnieżkę),spotykam się z tym...i z tamtym.Jednym słowem-odpoczywam.Należało się,bo ostatnio mnóstwo nauki miałam.Czasem aż płakać się chciało.No ale.To było.Nie wróci.I dobrze:)Dzisiaj idę na warsztaty do radia,opracować scenariusz audycji.No a jutro o 9rano wchodzimy"na zywo":)Boję się,ale wiem,że to będzie coś fajnego.Nowych doświadczeń nigdy za wiele:)
W rytmie "Salvation"i z promiennym uśmiechem na twarzy,idę sie w końcu ubrać i doprowadzić do względnego porządku:P Całujęęęęęęę
Nagla zmiana nastroju?Tak to mogę nazwać.
Rozmowa to najlepsze lekarstwo by rozwiać watpliwości,wyrzucić z siebie smutek.
Dlatego...
Wyrzuciłam.
Głośno powiedziałam,co myślę,o co się boję.
Jest mi lżej i przyjemniej tym samym...
Jak zwykle ODBIORCA zrozumiał o co się martwię,skąd u mnie ten kiepski nastrój.
Jakie to szczęście miec KOGOś tak bliskiego,Kogoś,kto przytuli,pogłaszcze,da buzi,będzie...
To jest niesamowite...
Ja...
Kocham...